05/01/2017

HAPPY NEW YEAR FROM... LONDON!


Od zawsze spędzałam Sylwestra w swoim domu lub w domu znajomych. W telewizji czy w internecie oglądałam jak ludzie witają Nowy Rok w Nowym Jorku, Sydney czy Paryżu i szczerze im tego zazdrościłam. Mówiłam sobie wtedy, że kiedyś też tak będę spędzać ostatni i pierwszy dzień roku. I w końcu to się udało! Londyn - jedna z największych światowych stolic i moje ulubione miasto jest pierwszym odhaczonym na mojej liście miejsc, w których chcę spędzić Nowy Rok. Odliczałam sekudny do 2017 roku po angielsku, Big Ben wybił północ i widziałam najpiękniejszy pokaz sztucznych ogni w swoim życiu! To wszystko to niesamowite wspomnienia, które będą mnie motywować do tego, by dążyć to tego, by witać Nowy Rok w światowych stolicach.

For a very long time I have spent New Year's Eve in my home or at my friends place. On the TV or in the Internet I watched people greeting New Year in cities such as New York, Sydney or Paris and you know what? I envied them. I told myself: "Someday I'm gonna be there: in Paris or in other metropolis on New Year's Eve". And I made it! London - one of the biggest cities in the world and also my favourite city is the first ticked on my list. I counted seconds till 2017 in english, Big Ben chimed midnight and I saw the most beautiful fireworks show in my whole life! These amazing memories will motivate me to aim for greeting New Year in other capital cities.


W Londynie spędziłam tylko kilka godzin podczas których odwiedziłam Oxford Street, która wygląda przepięknie o tej porze roku, Winter Wonderland oraz oczywiście City of London, gdzie witałam Nowy Rok, stojąc za London Eye. Sektor, w którym byłam nie był najlepszy, ale strefa w której chciałam kupić bilety była już wyprzedana (a kupowałam bilety w pierwszym dniu sprzedaży!).  Jednak sama świadomość bycia tam była niesamowita. Chętnie wróciłabym tam za rok, ale kto wie? Może w innej światowej stolicy będę witać 2018 rok?

In London I spent only few hours. I visited Oxford Street which looks beautiful at this time of year, Winter Wonderland and of course City of London, where I said goodbye to 2016, stood behind the London Eye. Zone in which I bought tickets wasn't the best zone, but zone in which I wanted to buy tickets was already sold out (I bought ticket in first day of sale!). But I was in London and this thought was amazing. I'd like to back there in next year for a New Year's Eve too, but who knows? Maybe I'm gonna spend last day of 2017 and first day of 2018 in other capital city?









Chciałabym Wam życzyć spóźnione, ale wciąż szczere: Szczęśliwego Nowego Roku!

I'd like to wish you a little bit late but still heartfelt: Happy New Year!


Jeśli zdjęcia to za mało to zapraszam na vlog!

If photos are not enough for you - here we go! Vlog from London is already there!

ZapiszZapiszZapiszZapiszZapiszZapiszZapiszZapiszZapiszZapisz


5 comments:

  1. Zazdroszczę - sama spędzałam Sylwestra z rodzicami w doku, ale również było super. :)

    Szczęśliwego Nowego Roku oraz realizacji najdrobniejszych celów. :)

    Pozdrawiam cieplutko i dodaję do obserwacji. :)

    Kalamira92 blog

    ReplyDelete
  2. jejku zazdroszczę! też marzy mi się żeby przywitać nowy rok w jakimś nowym miejscu za granicą, może za rok się uda <3

    http://dalenadaily.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się przywitać 2018 za granicą!

      Delete